Szpital czy Sanatorium?


Dziwi się, że zarówno pacjenci jak i personel medyczny mylą szpital w Górnie z sanatorium. W zarządzanym przez siebie szpitalu widzi wielki potencjał. Chciałby stworzyć oddział intensywnej opieki medycznej, rozwinąć zakres diagnostyki pulmonologicznej i poszerzyć wachlarz możliwości leczenia chorób płuc.

– Co Panem kierowało, iż pojawiła się decyzja o starcie w konkursie na dyrektora “Sanatorium” w Górnie?

– “Sanatorium” to nazwa własna Naszego Szpitala. Jestem specjalistą w zakresie chorób płuc i mam wizję pracy takiego szpitala, Trzeba wiedzieć, że jednoprofilowych podmiotów leczniczych jest niewiele.  Jednocześnie nie zapominam o drugiej roli Szpitala jaką jest opieka długoterminowa w Zakładach Opiekuńczo Leczniczych i Oddziale Paliatywnym. Cóż trzeba więcej?

– To nie pierwszy szpital, którym pan zarządza…

– Zgadza się, nie pierwszy. Siedem lat temu byłem dyrektorem Podkarpackiego Centrum Chorób Płuc. Podmiot był bardzo zadłużony, ale perspektywiczny. W ciągu roku zredukowałem zobowiązania, co okazało się bardzo spektakularne. Niestety moja wizja szpitala jako podmiotu mono – profilowego, w sposób znaczny odbiegała od zamierzeń właścicieli. Jako lekarz specjalista, a także jako menadżer nie mogłem przystać na wiele propozycji. Od pracy lekarza, oraz od warunków jakie panują w szpitalu nierzadko zależy ludzkie życie, a to ogromna odpowiedzialność.

– Szpital w Górnie jest inny?

– Tak, zdecydowanie inny. To szpital, którego właściciel – Starosta Rzeszowski – wie czego chce. To bardzo poważny atut. Gdy doda się do tego fakt, że właściciel ma stabilne podejście do funkcjonowania podmiotu leczniczego, pojawia się dość komfortowa wizja. Trzeba też pamiętać, że SPZZOZ “Sanatorium” im Jana Pawła II w Górnie jest Szpitalem mono-profilowym, specjalizującym się w chorobach płuc. Zazwyczaj organem tworzącym takiego rodzaju podmiot jest Marszałek Województwa, w tym przypadku jest Starosta. To chyba jedyny taki szpital w Polsce. To prawdziwa perła.

– Ze względu na to, że właścicielem jest starosta rzeszowski?

– To, że jest powiat który postawił na funkcjonowanie szpitala specjalistycznego jest niespotykane. Sam szpital ma wiele atutów. Pierwszym z nich jest lokalizacja. Górno to mała miejscowość. Szpital zlokalizowany jest na dużej działce otoczonej parkiem, tuż obok jest las. To idealne miejsce dla osób wymagających leczenia szpitalnego z powodu chorób płuc. Miejsce oraz wyspecjalizowany personel zapewniają doskonałe warunki do szybkiego powrotu do zdrowia osób cierpiących na szeroko pojęte choroby dróg oddechowych. O tym, że jest to szpital o jednym profilu już wspominałem. To unikat.

– Jak zatem widzi Pan funkcjonowanie szpitala w perspektywie najbliższych lat?

– Chcę, by zostały poszerzone możliwości diagnostyczne oraz zakres leczenia chorób płuc. Występujemy o to abyśmy mogli uczestniczyć w programach leczenia pacjentów z włóknieniem płuc. Chcielibyśmy przystąpić do programu leczenia pacjentów z astmą ciężką lekami biologicznymi. Wspominając o diagnostyce, chciałbym stworzyć pracownię tomografii komputerowej. Ta diagnostyka służyłaby zarówno pacjentom szpitalnym jak i ambulatoryjnym. Będziemy mogli przyjmować pacjentów z innych poradni, żeby nie musieli jeździć wiele kilometrów, by wykonać badania diagnostyczne. Dziś wykonujemy pełną diagnostykę czynnościową wydolności układu oddechowego, przeprowadzamy również badania endoskopowe, diagnozujemy pacjentów z zaburzeniami snu oraz wykonujemy pełen zakres badań laboratoryjnych dedykowanych pacjentom z chorobami układu oddechowego.

– Czy w XXI wieku gruźlica nadal jest chorobą groźną i społecznie niebezpieczną?

– Niestety tak. Nadal nie jesteśmy krajem, który może poszczycić się tak niskimi wskaźnikami zachorowań na gruźlicę jak kraje Europy Zachodniej – mimo, że od wielu lat jesteśmy częścią geopolitycznego Zachodu. Każdego roku w Polsce u około 8 tys. osób wykrywa się gruźlicę. Na szczęście daleko nam do wskaźników sprzed kilkudziesięciu lat, gdzie zachorowalność mierzona była w dziesiątkach tysięcy. Warto pamiętać, że gruźlica to choroba dotykająca ludzi przemęczonych, źle odżywionych, słabych.

– Dziękuję za rozmowę.

  • Grzegorz Hydzik jest absolwentem Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Łodzi, posiada tytuł zawodowy lekarza oraz tytuły specjalisty w zakresie chorób płuc, a także chorób wewnętrznych. Staż specjalizacyjny w zakresie Chorób Płuc odbył w Klinice Chorób Płuc i Gruźlicy w Zabrzu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. W latach 2010 – 2019 pracował jako lekarz koordynator Poradni Medycyny Podróży przy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej w Rzeszowie. W latach 2014 – 2015 pełnił obowiązki zastępcy Dyrektora Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie. W latach 2014-2020 pracował jako specjalista chorób płuc Podkarpackiego Centrum Chorób Płuc w Rzeszowie, gdzie w latach 2015 – 2016 pełnił obowiązki Dyrektora W tym czasie ograniczył, w znacznym stopniu, zadłużenie szpitala. Zawodowo z Oddziałem Gruźlicy i Chorób Płuc SPZZOZ “Sanatorium” im Jana Pawła II w Górnie związany jest od lutego 2021. Na stanowisko Dyrektora został powołany 01.07.2023.